Dekoracje Ślubne

Swoją przygodę z dekoracjami ślubnymi zaczęłam od ślubu mojego syna w 2010 roku. Kościół tonący w kwiatach i tiulach, stoliki restauracyjne rozświetlone światłem świec i udekorowane maleńkimi białymi różami, a samochód Państwa Młodych niczym ruchomy ogród z żywych kwiatów.

Syn i synowa byli zachwyceni. Ale dekoracje zdobyły również serca gości. I tak rozpoczęła się moja przygoda, która trwa do dziś – najpierw dekoracje na śluby w rodzinie, później dołączyli przyjaciele, aż wreszcie – polecana znajomym i zupełnie mi obcym osobom – zaczęłam się zajmować dekoracjami w pełnym wymiarze.

Dekoracje to moja największa pasja

Dekoracje to też dla mnie ogromne wyzwanie – aby sprostać różnym gustom i potrzebom Młodych Par. Ale przede wszystkim dekoracje dają mi niesamowitą radość – uśmiech i zadowolenie Młodych i ich Rodzin, kiedy spełniają się ich marzenia, są największą nagrodą.

Chciałabym i Wam pomóc w realizacji Waszych marzeń o bajkowym ślubie i weselu